Marta Maćkowiak
Pierwsze wzmianki na temat społeczności żydowskiej w Jeleniej Górze (niem. Hirschberg) pojawiają się w pierwszej połowie XIV wieku. Żydzi osiedlali się wówczas przy dzisiejszej ul. Szkolnej (była to wówczas Judengasse, czyli ul. Żydowska). W XV wieku, podobnie jak w innych śląskich miastach, w rezultacie kazań Jana Kapistrana wypędzono żydowskich mieszkańców. Ponownie Żydzi przybyli do Jeleniej Góry pod koniec XVIII wieku – w 1797 roku odnotowano trzy osoby wyznania mojżeszowego mieszkające w mieście na stałe. Byli to kupiec Isaak Meyer Sachs z żoną Johanne i synem Enochem Meyerem Sachsem, mieszkający w tak zwanych Siedmiu Domach lub Domu Siedmiu Mieszczan w Rynku nr 65.
W 1812 roku król Prus wydał edykt emancypacyjny, który zagwarantował Żydom prawa obywatelskie i tym samym, jak w przypadku innych miejscowości w regionie, zapoczątkował rozkwit żydowskiej społeczności. Od tej pory Żydzi byli traktowani według tych samych praw, co pozostali – ze swojej strony musieli natomiast zobowiązać się do używania języka niemieckiego i odbycia służby wojskowej.
W tym samym roku odnotowano 35 żydowskich mieszkańców Jeleniej Góry, a w 1871 roku było ich już 336. Dziewięć lat później, w szczytowym momencie, w mieście mieszkało 450 Żydów. Na początku nabożeństwa odbywały się w mieszkaniu prywatnym kupcowej Johanny Rosiny Lipfert z domu Schneider przy dzisiejszej ul. Fortecznej. Dwudziestego lipca 1813 roku społeczność żydowska podpisała z panią Lipfert umowę najmu, według której wynajęto salę na drugim piętrze domu numer 118 przeznaczoną do odprawiania nabożeństw, pokój przeznaczony dla nauczyciela i sługi bożniczego oraz komórkę do przechowywania naczyń rytualnych i drewna.
Ze względu na rosnącą społeczność i niewystarczającą już przestrzeń, w 1845 roku gmina żydowska zakupiła budynek przy obecnej ul. Mikołaja Kopernika, który wyburzono, a następnie zbudowano synagogę. Wykonawcą był kamieniarz Moritz Altmann.
6 sierpnia 1845 roku wmurowano kamień węgielny, a 14 września 1846 roku synagogę konsekrowano – uroczyste kazanie wygłosił wybitny rabin z Wrocławia (niem. Breslau) Abraham Geiger, a następnie modlitwę odmówił pochodzący z Kamiennej Góry (niem. Landeshut) Abraham Levi, nauczyciel religii w funkcjonującej od 1840 roku prywatnej szkole żydowskiej.
Rabinami gminy jeleniogórskiej byli dr Artur Rosenthal, dr Landsberger i dr Hermann Joel.
Funkcję kantora sprawował Moritz Wolffsohn, później kolejno dr Rosenthal, Goldschmidt i Nathan Ruzanowski. W 1874 roku w zarządzie zasiadali kupcy Hermann Rosenthal, B. Löwy, Leopold Weißtein i Emil Cassel
Plan nieistniejącej już synagogi przy ulicy Kopernika w Jeleniej Górze (z archiwum polska-org.pl)
Pierwszy, tak zwany stary cmentarz, został założony między 1818 a 1820 rokiem w okolicach obecnych ulic Nowowiejskiej, Na Skałkach i Studenckiej. Dziś na terenie cmentarza znajduje się skwer, nie zachowały się żadne nagrobki ani architektura cmentarna. Po przyjęciu uchwały o zamknięciu cmentarza przez Prezydium Miejskiej Rady Narodowej w Jeleniej Górze w 1957 roku proces likwidacji ruszył w roku 1961.
Już w 1879 roku, kilometr dalej, przy dzisiejszej ul. Sudeckiej, powstał drugi cmentarz żydowski. Wojnę podobno przetrwał w całkiem niezłym stanie – zarówno nagrobki, jak i dom przedpogrzebowy nie uległy zbyt wielkiemu zniszczeniu. Od strony ulicy stał piękny dom przedpogrzebowy, który został podpalony w pogromie Kristallnacht w 1938 roku. Budynek jednak przetrwał wojnę, a do 1972 roku mieszkali w nim Leon i Maria Grzybkowie, opiekunowie terenu. Ostatni pochówek odbył się w 1959 roku, gdy jeleniogórska społeczność żydowska liczyła dwadzieścia rodzin. Państwo Grzybkowie zginęli, nomen omen, w wyniku zatrucia grzybami w 1972 roku. Cmentarz ostatecznie zamknięto niecałe sto lat po jego założeniu – w 1974 roku.
W Jeleniej Górze działała również Chewra Kadisza, czyli bractwo pogrzebowe: stowarzyszenie charytatywne zajmujące się głównie organizacją pogrzebów i wspieraniem żałobników. Na początku lat 30. XX wieku bractwo miało swoją siedzibę przy dzisiejszej ul. Cieplickiej.
Dziś na jednej części cmentarza znajduje się parking. Przy chodniku, prawdopodobnie w miejscu domu przedpogrzebowego, stoi głaz z tablicą upamiętniającą, a w głębi leży kilka zachowanych nagrobków.
Siedem z nich udało się odczytać. Zostali w nich pochowani Rosel Aptekmann, Mathilde Buttermilch, Wilhelmine Danziger, Betty Ucko, Herman Cohn, Fritz Singer i Leon Goldgraber, przedstawiciel powojennej polskiej społeczności, pochodzący z Krasnobrodu redaktor i właściciel największej gazety żydowskiej w Zamościu – „Zamoszczer Sztyme”.
Jeleniogórscy Żydzi zajmowali się przede wszystkim kupiectwem, ale byli wśród nich także przemysłowcy, karczmarze, rzemieślnicy, przedstawiciele innych zawodów i rentierzy. Jeden z największych domów towarowych w Jeleniej Górze należał do żydowskiego przedsiębiorcy – Georga Pinoffa. Budynek mieszczący się przy obecnej ul. Długiej 4–5 został zaprojektowany przez lokalnych architektów: Karla i Ottona Albertów, i zbudowany w 1909 roku. Wachlarz oferowanych artykułów był szeroki i można było się tutaj zaopatrzyć zarówno w odzież, bieliznę, galanterię, jak i zabawki oraz artykuły gospodarstwa domowego. Pinoff był także właścicielem między innymi domów handlowych w Berlinie, Görlitz czy Concordii w Legnicy (niem. Liegnitz).
Georg Pinoff zmarł 3 września 1914 roku w Szklarskiej Porębie (niem. Schreiberhau) w wieku siedemdziesięciu lat, prawdopodobnie w trakcie wypoczynku. Został pochowany na cmentarzu żydowskim przy ul. Ślężnej we Wrocławiu razem ze swoją żoną Jenny z domu Braun.
W latach 30. XX wieku, po wprowadzeniu ustaw nazistowskich, firmy należące do żydowskich przedsiębiorców ulegały tzw. aryzacji i były przymusowo odbierane Żydom, a następnie przekazywane lub sprzedawane za ułamek wartości Niemcom. Tak też wydarzyło się w przypadku domu towarowego Pinoffa – został skonfiskowany i przeszedł w posiadanie niemieckiej firmy Hava. Obecnie budynek stoi pusty.
Przy ul. Długiej 3 sklep z konfekcją prowadził także Max Zamury. Na jeleniogórskim Rynku działało wielu innych żydowskich kupców. Część z nich była właścicielami kamienic, część prowadziła w nich swoje działalności: Akerman i Greta Apelowie sprzedawali wyroby tytoniowe, Salo Charig, Samuel Holz i Icek Ordinans, Żyd pochodzący z Łodzi, zajmowali się sprzedażą odzieży, z kolei Herman Hirschstein handlował skórami i futrami, a Joel Löbel Pariser starociami i wyrobami z metalu.
Rodzina Casselów zajmowała się produkcją lubianych i nagradzanych win, soków i likierów. Winiarstwem parali się także kupcy Schulz i Völker. Przy Rynku działał także antykwariat prowadzony przez Marcusa Levy’ego, a u Jacoba Hernstadta można było zaopatrzyć się w meble.
Z Jelenią Górą związany był też urodzony we Wrocławiu i działający w Gliwicach tajny radca handlowy Oscar Caro. Był on ponadto dyrektorem generalnym i współwłaścicielem Przedsiębiorstwa Przemysłu Żelaznego Kopalń i Hut w Katowicach. W 1905 roku przeprowadził się do Jeleniej Góry, zakupił pałac Paulinum znajdujący się przy obecnej ul. Nowowiejskiej 62, zlecił przebudowę Karlowi Grosserowi i zamieszkał w nim. Caro był także właścicielem nieruchomości przy ul. Wolności 38. Zmarł w wieku 79 lat w 1931 roku.
Jedną z najbardziej zasłużonych dla Jeleniej Góry rodzin żydowskich byli Sachsowie: rodzina, która mieszkała tutaj od wielu pokoleń i posiadała fabrykę lnu Hirschberger Mechanische Leinenweberei przy ul. Wincentego Pola. Ostatnimi właścicielami przedsiębiorstwa byli bracia Alfred i Martin. Tak jak w przypadku innych żydowskich firm, w latach 30. XX wieku fabryka została przejęta przez nieżydowskiego właściciela. Alfred uciekł z żoną i synem do Argentyny, gdzie zmarł w 1961 roku, a Martin popełnił samobójstwo w 1943 roku.
Ponadto przy dzisiejszej ul. Kilińskiego 11 znajdowała się fabryka papieru należąca do żydowskiej rodziny Altmannów Hirschberger Papierfabrik GmbH.
Do gminy żydowskiej w Jeleniej Górze należeli także mieszkańcy okolicznych miejscowości – między innymi kurortów takich jak Karpacz (niem. Krummhübel) i Szklarska Poręba, uzdrowiska Cieplice Śląskie-Zdrój (niem. Bad-Warmbrunn), ale także między innymi Kowar (niem. Schmiedeberg), Miłkowa (niem. Arnsdorf) i wielu innych. W Jagniątkowie (niem. Agnetendorf 31) przy ul. Krętej 8 funkcjonowała szkoła Żydówki Elise Höniger. O ośrodku pisano nawet w 1904 roku w „Kurierze Warszawskim”: „Pensjonat i ustronie na wypoczynek podczas wakacji dla panienek, a dla chłopców w oddzielnych domach. Przyjęcie do pensjonatu dla panienek od 6–20 roku, do pensjonatu dla chłopców do 14 roku. Polecany przez lekarzy. Wykład wszystkich przedmiotów szkolnych. Przyjęcie każdego czasu. Prospekty udziela przełożona”. Elise Höniger nigdy nie wyszła za mąż ani nie doczekała się własnych dzieci i zmarła w Jagniątkowie 18 kwietnia 1915 roku w wieku 61 lat. Została pochowana we Wrocławiu na cmentarzu żydowskim przy ul. Ślężnej. Po jej śmierci pensjonatem zajęły się jej siostra Sara i siostrzenica Frieda. Ośrodek działał prężnie aż do wojny. Siedemnastego sierpnia 1942 roku Sara i Frieda zostały deportowane pierwszym transportem dla starszych osób z Berlina do getta Theresienstadt i tam zostały zamordowane.
W Szklarskiej Porębie prowadzony był przez Fritza Warschauera pensjonat Pension Marienhöh reklamujący się jako jedyny ściśle koszerny pensjonat w pruskich Karkonoszach. Dziś budynki, które były częścią kompleksu, znajdują się przy obecnej ul. Turystycznej 12 i 14. Fritz został zamordowany w Theresienstadt.
Ze Szklarską Porębą związany był też żydowski przemysłowiec z Görlitz Martin Ephraim. Jego ojciec, Lesser Ephraim, założył firmę handlującą artykułami żelaznymi, którą przejął po nim syn. W czasie hiperinflacji sprzedał swoją willę zbudowaną w stylu art nouveau w Görlitz w cenie „koszyka czereśni” i razem z rodziną w 1922 roku przeprowadził się do Szklarskiej Poręby do ich górskiej willi o nazwie Haus Lindenfels (dziś Willa Nimfa położona przy ul. Obrońców Pokoju 16). Po śmierci swojej żony Hildegarde Martin przeprowadził się z powrotem do Görlitz. W lutym 1944 roku został deportowany do Theresienstadt, gdzie został zamordowany przez nazistów.
Także Karpacz był chętnie odwiedzany przez żydowskich turystów. Ze względu na popularność miejscowości wśród Żydów miał pojawić się antysemicki komentarz– niemiecka nazwa Krummhübel (oznaczająca dosłownie „Krzywe wzgórze”) miała być w pewnych kręgach złośliwie przekręcana na Krummnasenhübel czyli „Wzgórze krzywych nosów”.
Istniały tam cztery żydowskie pensjonaty: Haus Rübezahl, Haus Waldidyll, Haus Eckersdorf i Haus Giersdorf. Niedaleko znajdowała się willa żydowskiej autorki książek dla dzieci i młodzieży, Else Ury, która została zamordowana w Auschwitz 13 stycznia 1943 roku.
W Karpaczu funkcjonowała także wolnomularska Loge zur Schneekoppe czyli Loża pod Śnieżką. Członkowie spotykali się w każdy poniedziałek o godzinie 8:15 w ówczesnym hotelu Preussischer Hof położonym 711 m nad poziomem morza (dziś D.W. Chrobry, a raczej pozostałości po nim).
Loża została założona 29 listopada 1924 roku, a w roku 1931 liczyła 21 członków. Jej wielkimi mistrzami byli pochodzący z Zabrza (niem. Hindeburg) dr Max Eisner i Hugo Reizig, właściciel kawiarni i cukierni Reizig, która znajdowała się w willi przy dzisiejszej ul. Obrońców Pokoju 1.
Także w Cieplicach Śląskich-Zdroju (dziś części Jeleniej Góry) istniało życie żydowskie. W 1849 roku w miejscowości przebywało 49 Żydów, w 1861 – 53. Przy ul. Hedwigstrasse (dzisiejsza ul. Jadwigi Śląskiej) 16 od 1879 roku działał Żydowski Szpital Uzdrowiskowy (niem. Bad Warmbrunn). Parcelę, na której wybudowano budynek, zakupiono dzięki zaangażowaniu pierwszego Żyda, który osiedlił się w Cieplicach – kupca Heimanna Schnellera. Szpital dysponował dziewiętnastoma miejscami dla kobiet i mężczyzn, a specjalizował się głównie w leczeniu reumatyzmu i artretyzmu. Dzięki temu, że szpital był żydowski, kuracjusze mogli liczyć na zachowanie zasad koszerności, respektowanie szabatu i świąt oraz dostęp do sali modlitewnej. Dziś budynek ma charakter mieszkalny.
W placówce pracował między innymi Sigismund Moses, właściciel Villi Felicia, położonej nieopodal, przy ul. Cieplickiej 5. Sigismund Moses urodził się 16 sierpnia 1863 w Trzebnicach koło Lubina (niem. Seebnitz) w żydowskiej rodzinie jako syn Abrahama Mosesa i Berthy z domu Russ. Poślubił Felicię Heidenfeld, na której cześć imię otrzymała cieplicka willa. Szóstego sierpnia 1912 roku ich córka Katharina poślubiła Maxa Wolffa, dyrektora banku, pochodzącego z Tarnowskich Gór (niem. Tarnowitz), syna Sigismunda i Marii z domu Finkler. Para zamieszkała we Wrocławiu, a 22 kwietnia 1933 roku w Nowej Synagodze odbyła się bar micwa ich syna Klausa.
W 1937 roku zmarła Felicia, żona Sigismunda. Rok później, w trakcie Nocy Kryształowej z 9 na 10 listopada, jego zięć, Max Wolff, jako jeden z pierwszych 10 000 Żydów został wysłany do obozu w Buchenwaldzie, w którym zginął trzy tygodnie później. Doktor Moses zmarł 19 sierpnia 1941 roku i został pochowany na nowym cmentarzu żydowskim we Wrocławiu przy ul. Lotniczej. Jego córka, Katarina, 12 marca 1943 roku została deportowana do obozu koncentracyjnego, ale dwójka jej dzieci przeżyła – córka uciekła do ówczesnej Palestyny, a syn do Wielkiej Brytanii.
Warto także wspomnieć, że w 1850 roku w pensjonacie Marysieńka przy pl. Piastowskim 33 zatrzymała się Rozalia Saulson, polska Żydówka i „gorąca patryotka”, która napisała pierwszy przewodnik po Sudetach w języku polskim.
W Cieplicach Śląskich-Zdroju przy ul. Podgórzyńskiej 6 znajduje się jeszcze jeden ciekawy kompleks budynków związany z żydowską historią. Pod koniec XIX wieku bracia Georg i Artur Baraschowie, właściciele domu towarowego Warenhaus Gebrüder Barasch we Wrocławiu (dziś Spółdzielczy Dom Handlowy „Feniks”), kupili budynek z restauracją i parkiem krajobrazowym znajdujący się na wzniesieniu nazywanym Weinberg. Dokonali gruntownego remontu i założyli dom wypoczynkowy dla swoich pracowników o nazwie Baraschheim.
Około 1920 roku posiadłość od Baraschów odkupił Eugen Füllner, właściciel fabryki maszyn papierniczych w Cieplicach, a w 1930 roku właścicielem został Friedrich Grössler, który dom wypoczynkowy nazwał Eichenhof. W 1934 roku znajdowała się tam szkoła sportowa, od 1935 roku zaś funkcjonował na tym terenie garnizon wojska. Zespół nosił też przez jakiś czas nazwę Das Deutsche Heim.
Po dojściu nazistów do władzy Georg Barasch uciekł z żoną i synem do Szwajcarii, a potem do Ekwadoru. Artur został zamordowany w Auschwitz 6 listopada 1942 roku, jego żonie i synowi szczęśliwie udało się przeżyć. Przed ich willą przy Wissmannstrasse 11 w Berlinie wmurowano Stolperstein, czyli kamień pamięci. Potomkowie braci Baraschów żyją w Stanach Zjednoczonych oraz Ameryce Południowej.
Od czasów powojennych do 1961 roku w dawnym domu Baraschheim mieścił się dom wczasowy Związku Nauczycielstwa Polskiego, a od 1961 roku do dziś budynek funkcjonuje jako Dom Dziecka Dąbrówka.
Podczas Kristallnacht z 9 na 10 listopada 1938 roku zniszczono synagogę (która mimo wszystko przetrwała wojnę i została ostatecznie zburzona w latach 70. XX wieku), cmentarz oraz żydowskie sklepy. W 1939 roku liczebność społeczności spadła do 67 osób. Jeleniogórscy Żydzi zostali najpierw deportowani do tak zwanych obozów przejściowych dla Żydów z Dolnego Śląska w Tormersdorf, Grüssau i Riebnig, a następnie do obozów w Auschwitz, Treblince, Theresienstadt, Sachsenhausen, Kulmhof czy Ravensbrück.
W Jeleniej Górze i Cieplicach Śląskich-Zdroju znajdowały się filie obozu koncentracyjnego Gross-Rosen – AL Hirschberg i AL Bad Warmbrunn, obie przeznaczone dla żydowskich mężczyzn z różnych krajów, między innymi z Polski, Belgii, Francji, Węgier i Holandii.
W Jeleniej Górze filia znajdowała się przy fabryce celulozy i włókien sztucznych. Po wojnie w fabryce działały zakłady produkcji włókien chemicznych Celwiskoza.
Liczna grupa polskich Żydów przybyła do Jeleniej Góry po II wojnie światowej w poszukiwaniu nowego miejsca do życia. W 1945 roku utworzono Miejski Komitet Żydowski i zaczęły powstawać partie oraz organizacje żydowskie (między innymi Ichud, Poalej Syjon Lewica, frakcja Polskiej Partii Robotniczej, Bund oraz struktury Związku Żydów Byłych Uczestników Walki Zbrojnej z Faszyzmem).
Wyjątkowym był fakt, że w Jeleniej Górze powstały dwa komitety żydowskie. Na przełomie lipca i sierpnia większość jeleniogórskich Żydów stanowili Żydzi niemieccy, którym udało się przeżyć w ukryciu albo będąc więźniami okolicznych filii obozu Gross-Rosen (na przykład w Cieplicach Śląskich-Zdroju czy Bolkowie), doczekali się wyzwolenia. Ta grupa stworzyła odrębny komitet, który znajdował się przy ul. Spółdzielczej. Niemieccy Żydzi byli w niełatwej sytuacji, ponieważ ze względu na to, że posługiwali się językiem niemieckim, przez Polaków i polskich Żydów uznawani byli po prostu za Niemców. W rezultacie przedstawiciele tej grupy zostali wysiedleni. Nazistowska polityka wyrządziła im krzywdę dwukrotnie: najpierw jako Żydom, następnie jako Niemcom, którzy podzielili los wysiedlonych.
Komitet żydowski społeczności polskiej znajdował się przy ul. Gustawa Morcinka 3. Tam również prawdopodobnie mieścił się dom modlitewny. Z kolei przy ul. Morcinka 6 funkcjonowało Towarzystwo Ochrony Zdrowia Ludności.
Rok później otwarto szkołę żydowską, półinternat oraz założono Kongregację Wyznania Mojżeszowego. Jej przewodniczącym został Samuel Geller, a obowiązki rabina objął Dawid Wagner. W połowie 1946 roku mieszkało tu 420 Żydów, w 1949 roku społeczność żydowska liczyła już 654 osoby. Od 1945 roku społeczność żydowska starała się odzyskać budynek synagogi, która przetrwała wojnę i została przydzielona Samopomocy Chłopskiej, wykorzystującej obiekt jako magazyn. Próby okazały się nieskuteczne – mimo zgody zarządcy ze strony Samopomocy nie udało się pozyskać ostatecznej zgody ministerstwa i niszczejący przez kolejne lata budynek wyburzono w latach 70. XX wieku.
Od 1947 roku działał także klub kulturalno-towarzyski im. Waad Galilu. Odbywały się tam między innymi kursy językowe i wykłady syjonistyczne. W budynku przy ul. Marii Konopnickiego 16a sprzedawano towary produkowane w dolnośląskich spółdzielniach. Co ciekawe, w samej Jeleniej Górze nie powstała nigdy żadna spółdzielnia żydowska (w przeciwieństwie do innych dolnośląskich miast, w których spółdzielnie funkcjonowały bardzo sprawnie).
W 1948 roku przy ul. Mireckiego 1–2 (dziś róg ul. Cervi i pl. Piastowskiego) w Cieplicach Śląskich-Zdroju znajdowała się kuchnia rytualna prowadzona przez Samuela Gellera, przewodniczącego jeleniogórskiej gminy żydowskiej.
W latach 1950–1955 istniał jeleniogórski oddział Towarzystwa Społeczno-Kulturalnego Żydów w Polsce. Mimo że Kotlina Jeleniogórska była rejonem, do którego żydowscy turyści przyjeżdżali na wypoczynek oraz gdzie organizowano kolonie dla żydowskich dzieci, społeczność żydowska nie rozwijała się i stopniowo zaczęła zanikać. Złożyło się na to wiele elementów, począwszy od lęku po pogromie kieleckim w 1947 roku przez problemy z rozwojem struktur wewnętrznych i współpracy do porażki związanej z pozyskaniem budynku przedwojennej synagogi i wydarzeń marcowych z 1968 roku.
Wiele informacji na temat przedwojennych i powojennych mieszkańców Jeleniej Góry oraz ich wspomnienia można znaleźć na stronach Instytutu Yad Vashem, United States Holocaust Memorial Musem, Centralnej Biblioteki Judaistycznej (Żydowski Instytut Historyczny) oraz Arolsen Archives. Warto zajrzeć także do publikacji Marka Szajdy „Ludność żydowska w Jeleniej Górze po 1945 roku”.